środa, 26 lutego 2014

Rower przyjacielem biegacza

Idealny na biegowy kryzys, niezastąpiony we wspieraniu regeneracji, wspaniały towarzysz podróży - oto najlepszy przyjaciel biegacza - rower. Postaram się udowodnić, że wszystkie te epitety są prawdziwe i warto czasem pojeździć na dwóch kółkach.



 

Relax, take it easy

Jazda na rowerze może zwyczajnie sprawić sporo frajdy, gdy jesteśmy nieco zmęczeni bieganiem. Czasami przychodzi taki czas, ze znudzeni monotonią treningów potrzebujemy jakiejś odskoczni. Można jej szukać zmieniając metody treningu lub uprawiając inne sporty - dla mnie rower jest w takiej sytuacji niezastąpiony. Zwłaszcza, gdy mogę spędzić czas z kimś bliskim lub znajomym. Korzyść jest podwójna.


Totalny relaks przed kąpielą


Regeneracja

O ile trenujesz bieganie, a nie tylko biegasz, każdy trening powinien mieć jakiś określony cel. Często w rozmaitych planach czy dziennikach treningowych można znaleźć krótki trening (ok. 30minutowy) nazywany regeneracyjnym. W moim odczuciu nie przyniesie on zbyt wielu korzyści. Przeważnie poleca się go w dniu po ciężkich (długich treningach) zamiast dnia zupełnie wolnego od biegania. Lepiej moim zdaniem w tym czasie bieganie odpuścić zupełnie, nie traumatyzować dodatkowo obolałych stawów i pokręcić trochę na rowerze. Świeże powietrze, zwiększone ukrwienie nóg bez obciążania stawów skokowych. Podczas jazdy wypadałoby pamiętać o odpowiedniej kadencji--->

Trójmiejski Park Krajobrazowy - pełen ścieżek czekających na biegaczy i rowerzystów


Kadencja

To nic innego jak częstość obrotów rowerową korbą w jednostce czasu. Zazwyczaj podawana w obrotach/minutę. Pożądaną kadencją będzie taka z przedziału 80-90/min. gdzie nadmiernie nie męczymy kolan a krew krąży szybciej, mięśnie się rozgrzewają - regenracja trwa!

Można wjechać na sopocka Łysą Górę asfaltem, można też wjechać pieszym szlakiem na kolarce ;)


Podróże małe i duże

Kolejną zaleta rowerowych wycieczek jest stosunkowo szybkie przemieszczanie się co daje większe możliwości poznawania nowych miejsc.
Nie ukrywam, że podróże na rowerze szczególnie przypadły mi do gustu. Mam za sobą już kilkanaście wyjazdów po Polsce i Europie. Od wycieczek jednodniowych do ponad 2 tygodniowych. Bezapelacyjnie mogę stwierdzić, że nie ma lepszego środka transportu w podróży niż rower. A więc w drogę!

Dobre towarzystwo to podstawa "na rowerze"


Michał

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz